krótkie wyjaśnienie...
Nie wiem w sumie dlaczego, ale jako dzieciak nigdy nie trafiłom na strony z różnymi pikselowymi zwierzątkami do "adopcji", które można było wstawić w swoją sygnaturę na forach, i które rosły wtedy, gdy ktoś je wyświetlał albo klikał. Może dlatego, że strony tego typu nie były chyba zbyt popularne w Polsce?
W każdym razie cieszę się, że na to natrafiłom, bo okazało się, że to świetna zabawa, którą szczerze polecam!
A zatem, nie przedłużając: